piątek, 15 października 2010

Warszawa

Podróż do Warszawy w sumie się udała, chociaż podejrzewam że te wszystkie pytania które zadałem, mógłbym zadać przez telefon, lub w mailu. Właściciel firmy w ogóle nie starał się mnie zainteresować tą franczyzą – może dlatego, że uznał mnie już za pewnego współpracownika (skoro jechałem do samej Warszawy z Rybnika). Spotkanie miało chyba bardziej na celu pokazanie samego siebie i przejście oceny przez „Szefa”. Myślę, że to poszło bardzo dobrze. W trakcie rozmowy dowiedziałem się, że cena szkolenia od grudnia wzrośnie, analogicznie czas szkolenia i ilość materiałów do kursantów. Ponoć wynika to z zapotrzebowania rynku, a decyzja została podjęta wspólnie przez franczyzobiorców. Teraz najważniejsze – to się zdecydować. Pierwsze szkolenie miałbym już 30 października w Szczecinie, czyli za niedługo. Troszkę mnie to przeraża, że wszystko tak szybko się dzieje, ale z drugiej strony – jaki jest sens w czekaniu? Wczoraj jak zasypiałem to w głowie miałem milion myśli o tym, że jestem już dorosły. Uświadomiłem sobie, że mając 23 lata (a w lutym już 24) , jestem ponad 5 lat pełnoletni. W tym czasie naprawdę niewiele zrobiłem jako dorosły. Najwyższy czas by to zmienić, poważnie podejść do życia.
            Dalej moim głównym i najważniejszym celem jest napisanie tej pracy licencjackiej. Zostało mi naprawdę niewiele, ale te najgorsze. Niestety ciągle zostawiałem na koniec tą pracę, którą najgorzej było mi robić. Teraz nie mogę sobie tego zostawić na koniec, bo to już jest koniec. No ale cóż? Został tydzień i parę stron do dopisania, dam radę!!
            Metoda harmonijki została przeze mnie totalnie olana, niestety nie byłem w stanie przeznaczyć czasu na robienie tego. Ciężko ostatnio było mi sprecyzować cele, bo cały czas dużo się działo. Jedne rzeczy robiłem, innych za to nie robiłem – wynikało to nie z mojego widzi mi się, a raczej z sytuacji zewnętrznych. Myślę, że teraz trzeba porządnie się przygotować i następne dni spędzić intensywnie. Nie chcę by było tak jak zwykle – czyli siedzenie kilkanaście godzin cały czwartek aż do piątku rana. Chcę mieć to już po prostu za sobą.
            Wraz z nadejściem ery pracy, zaczynam pracę nad sobą. Będę na pewno czytał więcej mądrych książek i artykułów. Już wkrótce planuję zamieszczać na bloga więcej ciekawych i merytorycznych treści. Dla wszystkich spragnionych „konkretów” jest to na pewno doskonała wiadomość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz